Bóg pamięta, a człowiek?

Księga Rodzaju 39,19-40,23
[39,19] Gdy jego pan usłyszał słowa swojej żony, które do niego powiedziała: Tak mi uczynił twój sługa, rozgniewał się bardzo. [20] Potem pan Józefa wziął go i oddał do więzienia, tam gdzie sadzano więźniów królewskich. I przebywał tam w więzieniu. [21] A PAN był z Józefem, okazał mu miłosierdzie i dał mu łaskę w oczach przełożonego więzienia. [22] Przełożony więzienia oddał więc pod władzę Józefa wszystkich więźniów, którzy byli w więzieniu; a wszystkim, co tam się działo, on zarządzał. [23] A przełożony więzienia nie doglądał tego, co mu powierzył, bo PAN był z nim, i co on czynił, to PAN szczęścił. [40,1] Po tych wydarzeniach podczaszy króla Egiptu i jego piekarz dopuścili się wykroczenia przeciwko swojemu panu, królowi Egiptu. [2] Faraon więc rozgniewał się na obu swoich dworzan, na przełożonego podczaszych i na przełożonego piekarzy. [3] I oddał ich do więzienia w domu dowódcy straży, na miejsce, gdzie Józef był więźniem. [4] A dowódca straży oddał ich pod nadzór Józefa, który im służył. I przebywali jakiś czas w więzieniu. [5] Pewnej nocy obydwaj – podczaszy i piekarz króla Egiptu, którzy byli więźniami w więzieniu – mieli sen, każdy inny, według swego tłumaczenia. [6] A Józef przyszedł do nich rano i spostrzegł, że są smutni. [7] I zapytał dworzan faraona, którzy byli z nim w więzieniu, w domu jego pana: Czemu macie dziś tak smutne twarze? [8] I odpowiedzieli mu: Śnił się nam sen, a nie ma nikogo, kto by go wytłumaczył. Józef powiedział do nich: Czy nie do Boga należą wytłumaczenia? Opowiedzcie mi, proszę. [9] Wtedy przełożony podczaszych opowiedział swój sen Józefowi: Śniło mi się, że przede mną była winorośl; [10] i na winorośli były trzy gałązki. A ona jakby wypuszczała pąki i wychodził jej kwiat, i jej grona wydały dojrzałe winogrona. [11] A kubek faraona był w mojej ręce. Wziąłem więc winogrona i wyciskałem je do kubka faraona, i podawałem kubek w ręce faraona. [12] Wtedy Józef powiedział mu: Takie jest wytłumaczenie tego snu: Trzy gałązki to trzy dni. [13] Po trzech dniach faraon wywyższy twą głowę i przywróci cię na twój urząd, i będziesz podawał kubek faraona w jego rękę jak dawniej, gdy byłeś jego podczaszym. [14] Tylko wspomnij na mnie, gdy się będziesz miał dobrze, i wyświadcz mi, proszę, tę przysługę i wspomnij o mnie faraonowi, i uwolnij mnie z tego domu; [15] bo siłą uprowadzono mnie z ziemi hebrajskiej, a do tego nic złego tu nie zrobiłem, żeby mnie wrzucono do tego więzienia. [16] A przełożony piekarzy, widząc, że dobrze wytłumaczył sen, powiedział do Józefa: Ja też miałem sen, a oto trzy białe kosze na mojej głowie; [17] a w najwyższym koszu były wszelkie rodzaje pieczywa dla faraona, a ptaki jadły je z kosza, który był na mojej głowie. [18] Wtedy Józef odpowiedział: Takie jest wytłumaczenie snu: Trzy kosze to trzy dni. [19] Po trzech dniach faraon zetnie ci głowę i powiesi cię na drzewie, a ptaki będą jadły twoje ciało. [20] A trzeciego dnia, w dniu urodzin faraona, urządził on ucztę dla wszystkich swoich sług i w ich obecności kazał sprowadzić przełożonego podczaszych i przełożonego piekarzy. [21] I przywrócił przełożonego podczaszych na jego urząd, aby podawał kubek do rąk faraona. [22] A przełożonego piekarzy powiesił, jak im Józef wytłumaczył. [23] Jednak przełożony podczaszych nie pamiętał o Józefie, ale zapomniał o nim. 
Tekst(y) za: "Uwspółcześniona Biblia Gdańska." Fundacja Wrota Nadziei 2017 r.