Ozeasz cz. 2 [Oz 4-7] - Bóg oskarża

Księga Ozeasza 4,1-7,16
[4,1] Słuchajcie słowa PANA, synowie Izraela, bo PAN wnosi skargę przeciwko mieszkańcom tej ziemi, gdyż nie ma prawdy ani żadnego miłosierdzia, ani poznania Boga w ziemi. [2] Krzywoprzysięstwo, kłamstwo, zabójstwo, kradzież i cudzołóstwo mnożą się, a morderstwo goni morderstwo. [3] Dlatego ziemia będzie lamentować i marnieje wszystko, co w niej mieszka, wraz z polnymi zwierzętami i ptactwem nieba, nawet ryby morskie wyginą. [4] Ale niech nikt z nimi się nie spiera ani ich nie strofuje, bo twój lud jest jak ci, którzy spierają się z kapłanem. [5] Dlatego upadniesz we dnie, upadnie też wraz z tobą prorok w nocy; wyniszczę twoją matkę. [6] Mój lud ginie z braku poznania; a ponieważ ty odrzuciłeś poznanie, ja też ciebie odrzucę, abyś już nie był dla mnie kapłanem. Skoro zapomniałeś o prawie twego Boga, ja też zapomnę o twoich synach. [7] Im bardziej się rozmnożyli, tym więcej grzeszyli przeciwko mnie. Dlatego ich chwałę zamienię w hańbę. [8] Pożerają ofiary za grzech mego ludu i swoją duszą pragną jego nieprawości. [9] I tak samo stanie się z ludem jak z kapłanem, bo ukarzę ich za ich drogi i oddam im za ich uczynki. [10] Będą jeść, ale się nie nasycą, będą uprawiać nierząd, ale się nie pomnożą, bo nie chcą zważać na PANA. [11] Nierząd, wino i moszcz odbierają serce. [12] Mój lud radzi się u swego drewna, a jego kij mu odpowiada, bo duch nierządu wprowadza ich w błąd i uprawiali nierząd, odstępując od swego Boga. [13] Na szczytach gór składają ofiary i na pagórkach palą kadzidło pod dębem, topolą i wiązem, bo ich cień jest dobry. Dlatego wasze córki uprawiają nierząd i wasze kobiety cudzołożą. [14] Nie będę karał waszych córek, gdy uprawiają nierząd, ani waszych kobiet, gdy cudzołożą. Oni sami bowiem odłączają się z nierządnicami i składają ofiary wraz z nierządnicami. A lud, który tego nie rozumie, upadnie. [15] Jeśli ty, Izraelu, uprawiasz nierząd, niech chociaż Juda nie obciąży się winą. Nie idźcie do Gilgal ani nie wstępujcie do Bet-Awen, ani nie przysięgajcie: Jak żyje PAN! [16] Izrael bowiem jest nieujarzmiony jak narowista jałówka. Zaprawdę, PAN będzie ich paść jak jagnię na rozległym miejscu. [17] Efraim związał się z bożkami. Zostaw go. [18] Ich napój czyni ich upartymi; nieustannie uprawiają nierząd; jego obrońcy wstydliwie kochają dary. [19] Pochwyci ich wiatr swoimi skrzydłami i będą zawstydzeni z powodu swoich ofiar. [5,1] Słuchajcie tego, kapłani, zważ na to, domu Izraela, i nakłoń ucha, domu króla. Przeciwko wam bowiem jest sąd, ponieważ byliście sidłem dla Mispy i siecią rozciągniętą na Taborze. [2] Owszem, udają się podstępnie na rzeź, ale ja ukarzę każdego z nich. [3] Znam Efraima i Izrael nie jest ukryty przede mną, bo teraz, Efraimie, uprawiasz nierząd, a Izrael się splugawił. [4] Nie chcą zmienić swoich czynów, aby się nawrócić do swego Boga, dlatego że duch nierządu jest wśród nich i nie poznali PANA. [5] Pycha Izraela świadczy przeciwko niemu. Dlatego Izrael i Efraim upadną z powodu swojej nieprawości, upadnie wraz z nimi też Juda. [6] Ze swoimi trzodami i swoim bydłem pójdą szukać PANA, ale go nie znajdą, bo odstąpił od nich. [7] Sprzeniewierzyli się PANU, bo napłodzili obcych synów, a teraz miesiąc pożre ich wraz z ich dziedzictwami. [8] Zadmijcie w trąbę w Gibea i w trąbę w Rama; krzyczcie w Bet-Awen: Wróg za tobą, Beniaminie! [9] Efraim będzie spustoszony w dniu kary. Oznajmiłem wśród pokoleń Izraela to, co pewne. [10] Książęta Judy stali się jak ci, którzy przesuwają granice. Wyleję na nich swój gniew jak wodę. [11] Efraim jest uciskany i pokruszony sądem, gdyż chętnie chodził za rozkazem ludzkim. [12] Dlatego będę dla Efraima jak mól, a dla domu Judy jak próchnica. [13] Gdy Efraim zauważył swoją chorobę, a Juda swoją ranę, uciekł Efraim do Asyryjczyka i posłał do króla Jareb. Ale on was nie będzie mógł uzdrowić ani uleczyć waszej rany. [14] Będę bowiem dla Efraima jak srogi lew, a dla domu Judy jak młody lew. Ja, ja sam porwę i odejdę; wezmę, a nikt mi go nie wydrze. [15] Pójdę i wrócę do swego miejsca, aż uznają swoją winę i zaczną szukać mojego oblicza. W swoim utrapieniu będą mnie pilnie szukać. [6,1] Chodźcie i zawróćmy do PANA, bo on nas poszarpał i on nas uzdrowi; uderzył, a opatrzy nasze rany. [2] Ożywi nas po dwóch dniach, a trzeciego dnia wzbudzi nas i będziemy żyć przed jego obliczem. [3] Wtedy poznamy i będziemy się starać poznać PANA. Jego wyjście bowiem jest przygotowane jak zorza poranna, przyjdzie do nas jak deszcz wiosenny i jesienny, który nawadnia ziemię. [4] Cóż mam ci uczynić, Efraimie? Cóż mam ci uczynić, Judo? Wasza dobroć bowiem jest jak obłok poranny, jak rosa, która rano znika. [5] Dlatego ciosałem ich przez proroków, zabijałem ich słowami moich ust, aby wyszła światłość twoich sądów. [6] Pragnę bowiem miłosierdzia, a nie ofiary, i poznania Boga bardziej niż całopalenia. [7] Ale oni zerwali moje przymierze jako ludzkie, w tym mi się sprzeniewierzyli. [8] Gilead jest miastem czyniących nieprawość, splamionym krwią. [9] A jak zbójcy czyhają na człowieka, tak czyni zgraja kapłanów na drodze do Sychem, bo popełniają czyny wstydliwe. [10] Widziałem w domu Izraela rzeczy okropne: tam jest nierząd Efraima, a Izrael się splugawił. [11] I dla ciebie, Judo, wyznaczył żniwo, gdy odwróciłem niewolę mojego ludu. [7,1] Gdy leczyłem Izraela, wtedy odkryła się nieprawość Efraima i niegodziwość Samarii, bo postępują kłamliwie; złodziej włamuje się do środka, rozbójnicy rabują na zewnątrz. [2] A nie myślą w swoim sercu, że pamiętam o całej ich niegodziwości; a teraz ich czyny osaczają ich i są przed moim obliczem. [3] Króla rozweselają swoją niegodziwością, a książąt swymi kłamstwami. [4] Wszyscy cudzołożą, jak piec rozpalony od piekarza, który przestaje czuwać, gdy zaczynił ciasto, aż się zakwasi. [5] W dniu naszego króla książęta wprawili go w chorobę bukłakami wina, tak że wyciągał swoją rękę wraz z szydercami. [6] Bo przygotowali swe serce do zasadzek jak rozpalony piec. Ich piekarz śpi całą noc, a rano płonie jak płomień ognia. [7] Wszyscy są rozpaleni jak piec i pożerają swoich sędziów; wszyscy ich królowie upadli. Nie ma wśród nich nikogo, kto by wołał do mnie. [8] Efraim zmieszał się z narodami; Efraim jest jak podpłomyk nieodwrócony. [9] Obcy pochłonęli jego siłę, a on o tym nie wie; siwizna przyprószyła mu włosy, ale on tego nie dostrzega. [10] I choć pycha Izraela świadczy przeciwko niemu, to nie nawracają się do PANA, swego Boga, ani go w tym wszystkim nie szukają. [11] Efraim stał się jak głupia gołębica bez serca. Przyzywają Egipt, uciekają do Asyrii. [12] Gdy odejdą, rozciągnę na nich swoją sieć, ściągnę ich jak ptactwo niebieskie; ukarzę ich, jak im mówiono o tym w ich zgromadzeniu. [13] Biada im, bo uciekli ode mnie! Niech spadnie na nich spustoszenie, gdyż wystąpili przeciwko mnie. Chociaż ich odkupiłem, oni mówili kłamstwa przeciwko mnie. [14] I nie wołają do mnie ze swego serca, gdy wyją na swoich łożach. Wprawdzie dla zboża i moszczu gromadzą się, ale ode mnie odstępują. [15] Choć opatrzyłem i wzmocniłem ich ramiona, oni obmyślają zło przeciwko mnie. [16] Zawracają, ale nie do Najwyższego. Są jak łuk zawodny; ich książęta polegną od miecza z powodu zapalczywości swego języka. To wystawi ich na pośmiewisko w ziemi Egiptu. 

Wybrane dodatkowe fragmenty Biblii z kazania

1 List do Koryntian 5,11-13
[5,11] Teraz jednak napisałem wam, żebyście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, jest rozpustnikiem, chciwym, bałwochwalcą, złorzeczącym, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie jadajcie. [12] Po co mi bowiem sądzić tych, którzy są na zewnątrz? Czy wy nie sądzicie tych, którzy są wewnątrz? [13] Tych, którzy są na zewnątrz, osądzi Bóg. Usuńcie więc złego spośród was samych. 
Ewangelia Mateusza 12,7
[12,7] A gdybyście wiedzieli, co to znaczy: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie potępialibyście niewinnych. 
Księga Przysłów 21,3
[21,3] Czynienie sprawiedliwości i sądu bardziej się podobają PANU niż ofiara. 
Księga Micheasza 6,6-8
[6,6] Z czym mam się stawić przed PANEM i pokłonić się Bogu najwyższemu? Czy mam stawić się przed nim z ofiarami całopalnymi i jednorocznymi cielcami? [7] Czy PAN ma upodobanie w tysiącach baranów i w dziesiątkach tysięcy strumieni oliwy? Czy mam mu dać swego pierworodnego za mój występek, owoc mego łona za grzech mojej duszy? [8] On ci oznajmił, człowieku, co jest dobre i czego PAN żąda od ciebie: jedynie tego, byś czynił sprawiedliwie, kochał miłosierdzie i pokornie chodził z twoim Bogiem. 
Księga Jeremiasza 9,23-24
[9,23] Tak mówi PAN: Niech się nie chlubi mądry swoją mądrością, niech się nie chlubi mocarz swoją siłą i niech się nie chlubi bogaty swoim bogactwem; [24] ale kto chce się chlubić, niech się chlubi tym, że rozumie i zna mnie, wie, że ja jestem PAN, który okazuje miłosierdzie, sąd i sprawiedliwość na ziemi. To bowiem mi się podoba, mówi PAN. 
Księga Koheleta 12,14
[12,14] Bóg przywiedzie bowiem każdy uczynek na sąd, nawet każdą rzecz utajoną, czy dobrą, czy złą. 
List do Rzymian 2,16
[2,16] w dniu, w którym Bóg przez Jezusa Chrystusa będzie sądził skryte sprawy ludzkie według mojej ewangelii. 
Apokalipsa Jana 20,12
[20,12] I zobaczyłem umarłych, wielkich i małych, stojących przed Bogiem, i otwarto księgi. Otwarto też inną księgę, księgę życia. I osądzeni zostali umarli według tego, co było napisane w księgach, to znaczy według ich uczynków. 
2 List do Koryntian 6,14-18
[6,14] Nie wprzęgajcie się w nierówne jarzmo z niewierzącymi. Cóż bowiem wspólnego ma sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo jaka jest wspólnota między światłem a ciemnością? [15] Albo jaka zgoda Chrystusa z Belialem, albo co za dział wierzącego z niewierzącym? [16] A co za porozumienie między świątynią Boga a bożkami? Wy bowiem jesteście świątynią Boga żywego, tak jak mówi Bóg: Będę w nich mieszkał i będę się przechadzał w nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. [17] Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, i nieczystego nie dotykajcie, a ja was przyjmę. [18] I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami – mówi Pan Wszechmogący. 
Apokalipsa Jana 2,10
[2,10] Nic się nie bój tego, co masz cierpieć. Oto diabeł wtrąci niektórych z was do więzienia, abyście byli doświadczeni, i będziecie znosić ucisk przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę życia. 
1 List do Koryntian 10,12
[10,12] Tak więc kto myśli, że stoi, niech uważa, aby nie upadł. 
Tekst(y) za: "Uwspółcześniona Biblia Gdańska." Fundacja Wrota Nadziei 2017 r.