Synopsa Ewangelii [1-24 grudnia]

13 grudnia
wersetów do przeczytania: 158

D. Trzeci rok działalności Jezusa („Rok sprzeciwu”)

VI. Podróż z Galilei do Judei

1. Jezus opuszcza Galileę

Mateusz 19,1a Marek 10,1a Łukasz 9,51 Jan
[19:1a] A gdy Jezus dokończył tych mów, odszedł z Galilei [10:1a] Potem wyruszył stamtąd... [51] A gdy wypełniły się dni, aby został wzięty w górę, mocno postanowił udać się do Jerozolimy.  

2. Uzdrowienie dziesięciu trędowatych

Mateusz Marek Łukasz 17,11-19 Jan
  [11] A w drodze do Jerozolimy przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. [12] Gdy wchodził do pewnej wioski, wyszło mu naprzeciw dziesięciu trędowatych mężczyzn, którzy stanęli z daleka. [13] I donośnym głosem zawołali: Jezusie, Mistrzu, zmiłuj się nad nami! [14] Kiedy ich zobaczył, powiedział do nich: Idźcie, pokażcie się kapłanom. A gdy szli, zostali oczyszczeni. [15] Lecz jeden z nich, widząc, że został uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem. [16] I upadł na twarz do jego nóg, dziękując mu. A był to Samarytanin. [17] Jezus zaś odezwał się: Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? [18] Nie znalazł się nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec. [19] I powiedział do niego: Wstań, idź! Twoja wiara cię uzdrowiła.  

3. Sprzeciw Samarytan

Mateusz Marek Łukasz 9,52-56 Jan
  [52] I wysłał przed sobą posłańców. Poszli więc i weszli do wioski Samarytan, aby przygotować dla niego miejsce. [53] Lecz nie przyjęto go, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. [54] A jego uczniowie Jakub i Jan, widząc to, powiedzieli: Panie, czy chcesz, żebyśmy rozkazali, aby ogień zstąpił z nieba i pochłonął ich, jak to uczynił Eliasz? [55] Lecz Jezus, odwróciwszy się, zgromił ich i powiedział: Nie wiecie, jakiego jesteście ducha. [56] Syn Człowieczy bowiem nie przyszedł zatracać dusz ludzkich, ale je zbawić. I poszli do innej wioski.  

4. Rozesłanie siedemdziesięciu dwóch

Mateusz 11,20-24 Marek Łukasz 10,1-16 Jan
[20] Wtedy zaczął ganić miasta, w których działo się najwięcej jego cudów, że nie pokutowały, mówiąc: [21] Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się te cuda, które się w was dokonały, dawno by w worze i popiele pokutowały. [22] Ale mówię wam: Lżej będzie Tyrowi i Sydonowi w dniu sądu niż wam. [23] A ty, Kafarnaum, które jesteś wywyższone aż do nieba, aż do piekła będziesz strącone. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, przetrwałaby aż do dziś. [24] Ale mówię wam: Lżej będzie ziemi Sodomy w dzień sądu niż tobie.  [1] A potem Pan wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu i rozesłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejsca, do którego sam miał przyjść. [2] I mówił im: Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, aby wysłał robotników na swoje żniwo. [3] Idźcie! Oto posyłam was jak baranki między wilki. [4] Nie noście ze sobą sakiewki ani torby, ani obuwia. Nikogo też w drodze nie pozdrawiajcie. [5] A gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. [6] Jeśli tam będzie syn pokoju, wasz pokój spocznie na nim, a jeśli nie – wróci do was. [7] W tym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają. Godny jest bowiem robotnik swojej zapłaty. Nie przenoście się z domu do domu. [8] A gdy wejdziecie do jakiegoś miasta i przyjmą was, jedzcie, co przed wami położą; [9] I uzdrawiajcie chorych, którzy w nim są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże. [10] A jeśli wejdziecie do jakiegoś miasta, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i mówcie: [11] Nawet pył z waszego miasta, który przylgnął do nas, strząsamy na was. Jednak wiedzcie, że przybliżyło się do was królestwo Boże. [12] A mówię wam, że w ten dzień lżej będzie Sodomie niż temu miastu. [13] Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się te cuda, które się u was dokonały, dawno by pokutowały, siedząc w worze i popiele. [14] Dlatego Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niż wam. [15] A ty, Kafarnaum, które jesteś aż do nieba wywyższone, aż do piekła będziesz strącone. [16] Kto was słucha, mnie słucha, a kto wami gardzi, mną gardzi. Kto zaś mną gardzi, gardzi tym, który mnie posłał.  

5. Powrót siedemdziesięciu dwóch

Mateusz Marek Łukasz 10,17-20 Jan
  [17] I siedemdziesięciu wróciło z radością, mówiąc: Panie, nawet demony nam się poddają ze względu na twoje imię. [18] Wtedy powiedział do nich: Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica. [19] Oto daję wam moc stąpania po wężach, skorpionach i po wszelkiej mocy nieprzyjaciela, a nic wam nie zaszkodzi. [20] Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, ale cieszcie się raczej, że wasze imiona są zapisane w niebie.  

6. Objawienie Boga

Mateusz 11,25-27 Marek Łukasz 10,21-24 Jan
[25] W tym czasie Jezus powiedział: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te sprawy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je niemowlętom. [26] Tak, Ojcze, gdyż tak się tobie upodobało. [27] Wszystko zostało mi dane od mego Ojca i nikt nie zna Syna, tylko Ojciec, ani nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.  [21] W tej godzinie Jezus rozradował się w duchu i powiedział: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te sprawy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je niemowlętom. Tak, Ojcze, bo tak się tobie upodobało. [22] Wszystko zostało mi przekazane od mego Ojca i nikt nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec, ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. [23] Wtedy odwrócił się do uczniów i powiedział do nich na osobności: Błogosławione oczy, które widzą to, co wy widzicie. [24] Bo mówię wam, że wielu proroków i królów pragnęło widzieć to, co wy widzicie, a nie zobaczyli, i słyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.  

7. „Daję wam odpoczynek...”

Mateusz 11,28-30 Marek Łukasz Jan
[28] Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a ja wam dam odpoczynek. [29] Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla waszych dusz. [30] Moje jarzmo bowiem jest przyjemne, a moje brzemię lekkie.    

8. Przypowieść o dobrym Samarytaninie

Mateusz Marek Łukasz 10,25-37 Jan
  [25] A oto powstał pewien znawca prawa i wystawiając go na próbę, zapytał: Nauczycielu, co mam czynić, aby odziedziczyć życie wieczne? [26] A on powiedział do niego: Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? [27] A on odpowiedział: Będziesz miłował Pana, swego Boga, całym swym sercem, całą swą duszą, z całej swojej siły i całym swym umysłem, a swego bliźniego jak samego siebie. [28] I powiedział mu: Dobrze odpowiedziałeś. Czyń to, a będziesz żył. [29] On zaś, chcąc się usprawiedliwić, powiedział do Jezusa: A kto jest moim bliźnim? [30] Lecz Jezus odpowiedział: Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce bandytów, którzy go obrabowali, poranili i odeszli, zostawiając na pół umarłego. [31] A przypadkiem szedł tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i ominął. [32] Podobnie i Lewita, gdy dotarł na to miejsce, podszedł, zobaczył go i ominął. [33] Lecz pewien Samarytanin, będąc w podróży, zbliżył się do niego. A gdy go zobaczył, ulitował się nad nim. [34] A podszedłszy, opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje zwierzę, zawiózł do gospody i opiekował się nim. [35] A nazajutrz, odjeżdżając, wyjął dwa grosze, dał gospodarzowi i powiedział: Opiekuj się nim, a wszystko, co wydasz ponad to, oddam ci, gdy wrócę. [36] Który z tych trzech, twoim zdaniem, był bliźnim tego, który wpadł w ręce bandytów? [37] A on odpowiedział: Ten, który okazał mu miłosierdzie. Wtedy Jezus mu powiedział: Idź i ty czyń podobnie.  

9. Z Marią i Martą

Mateusz Marek Łukasz 10,38-42 Jan
  [38] A gdy szli, wszedł do jednej wsi. Tam pewna kobieta, imieniem Marta, przyjęła go do swego domu. [39] Miała ona siostrę, zwaną Marią, która usiadła u nóg Jezusa i słuchała jego słów. [40] Ale Marta krzątała się koło rozmaitych posług, a podszedłszy, powiedziała: Panie, czy nie obchodzi cię, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, aby mi pomogła. [41] A Jezus jej odpowiedział: Marto, Marto, troszczysz się i martwisz o wiele spraw; [42] Ale jedno jest potrzebne. Maria wybrała dobrą cząstkę, która nie będzie jej odebrana.  

10. Modlitwa Pańska

Mateusz [6,9-15] Marek Łukasz 11,1-4 Jan
[9] Wy więc tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech będzie uświęcone twoje imię. [10] Niech przyjdzie twoje królestwo, niech się dzieje twoja wola na ziemi, tak jak w niebie. [11] Daj nam dzisiaj naszego powszedniego chleba. [12] I przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili. [13] I nie wystawiaj nas na pokusę, ale wybaw nas od złego; twoje bowiem jest królestwo, moc i chwała na wieki. Amen. [14] Bo jeśli przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy wasz Ojciec niebieski. [15] Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom ich przewinień, to i wasz Ojciec nie przebaczy wam waszych przewinień.  [1] A gdy przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, jeden z jego uczniów powiedział do niego: Panie, naucz nas się modlić, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów. [2] I powiedział do nich: Gdy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech będzie uświęcone twoje imię. Niech przyjdzie twoje królestwo. Niech się dzieje twoja wola na ziemi, tak jak w niebie. [3] Dawaj nam każdego dnia naszego powszedniego chleba. [4] Przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciwko nam zawinił. I nie wystawiaj nas na pokusę, ale wybaw nas od złego.  

11. „Proście, a będzie wam dane...”

Mateusz [7,7-11] Marek Łukasz 11,5-13 Jan
[7] Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a będzie wam otworzone. [8] Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, kto szuka, znajduje, a temu, kto puka, będzie otworzone. [9] I czy jest wśród was człowiek, który da synowi kamień, gdy ten prosi o chleb? [10] A gdy prosi o rybę, czy da mu węża? [11] Jeśli więc wy, będąc złymi, umiecie dawać dobre dary waszym dzieciom, o ileż bardziej wasz Ojciec, który jest w niebie, da dobre rzeczy tym, którzy go proszą.  [5] I powiedział do nich: Któż z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby; [6] Mój przyjaciel bowiem przyszedł do mnie z drogi, a nie mam mu co podać? [7] A on z wewnątrz odpowie: Nie naprzykrzaj mi się. Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać ci. [8] Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał mu dlatego, że jest jego przyjacielem, jednak z powodu jego natarczywości wstanie i da mu, ile potrzebuje. [9] I ja wam mówię: Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a będzie wam otworzone. [10] Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a temu, kto puka, będzie otworzone. [11] I czy jest wśród was ojciec, który, gdy syn prosi go o chleb, da mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy zamiast ryby da mu węża? [12] Albo gdy prosi o jajko, czy da mu skorpiona? [13] Jeśli więc wy, będąc złymi, umiecie dawać dobre dary waszym dzieciom, o ileż bardziej wasz Ojciec niebieski da Ducha Świętego tym, którzy go proszą?  

VII. W Jerozolimie

1. Święto Poświęcenia (Hanuka) ♱

Mateusz Marek Łukasz Jan 10,22-39
   [22] Była wtedy w Jerozolimie uroczystość poświęcenia świątyni. A była zima. [23] I przechadzał się Jezus w świątyni, w przedsionku Salomona. [24] Wtedy Żydzi obstąpili go i zapytali: Jak długo będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli ty jesteś Chrystusem, powiedz nam otwarcie. [25] Jezus im odpowiedział: Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Dzieła, które wykonuję w imieniu mego Ojca, one świadczą o mnie. [26] Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec, jak wam powiedziałem. [27] Moje owce słuchają mego głosu i ja je znam, a one idą za mną. [28] A ja daję im życie wieczne i nigdy nie zginą ani nikt nie wydrze ich z mojej ręki. [29] Mój Ojciec, który mi je dał, większy jest od wszystkich i nikt nie może wydrzeć ich z ręki mego Ojca. [30] Ja i Ojciec jedno jesteśmy. [31] Wtedy Żydzi znowu porwali kamienie, aby go ukamienować. [32] Jezus powiedział do nich: Ukazałem wam wiele dobrych uczynków od mego Ojca. Za który z tych uczynków mnie kamienujecie? [33] Odpowiedzieli mu Żydzi: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo, to znaczy, że ty, będąc człowiekiem, czynisz samego siebie Bogiem. [34] Jezus im odpowiedział: Czy nie jest napisane w waszym Prawie: Ja powiedziałem: Jesteście bogami? [35] Jeśli nazwał bogami tych, do których doszło słowo Boże, a Pismo nie może być naruszone; [36] To jakże do mnie, którego Ojciec uświęcił i posłał na świat, mówicie: Bluźnisz, bo powiedziałem: Jestem Synem Bożym? [37] Jeśli nie wykonuję dzieł mego Ojca, nie wierzcie mi. [38] A jeśli wykonuję, choćbyście mnie nie wierzyli, wierzcie uczynkom, abyście poznali i uwierzyli, że Ojciec jest we mnie, a ja w nim. [39] Znowu więc usiłowali go schwytać, ale wymknął się im z rąk. 

VIII. Działalność w Perei

1. Ku Perei

Mateusz 19,1b-2 Marek 10,1b Łukasz Jan 10,40-42
[19:1b] ...i przybył na pogranicze Judei za Jordan. [2] I poszły za nim wielkie tłumy, a on ich tam uzdrowił. [10:1b] ...i przyszedł w granice Judei przez krainę leżącą za Jordanem; i ponownie zeszli się do niego ludzie, i znowu ich nauczał, jak miał w zwyczaju.  [40] I ponownie odszedł za Jordan, na miejsce, gdzie przedtem Jan chrzcił, i tam przebywał. [41] A wielu przychodziło do niego i mówiło: Jan wprawdzie nie uczynił żadnego cudu, ale wszystko, co Jan o nim powiedział, było prawdziwe. [42] I wielu tam uwierzyło w niego. 

2. Ostrzeżenia i zachęty

Mateusz [10,16-33] Marek Łukasz 12,1-12 Jan
[16] Oto ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże i niewinni jak gołębice. [17] I strzeżcie się ludzi. Będą was bowiem wydawać radom i będą was biczować w swoich synagogach. [18] Także przed namiestników i przed królów będą was prowadzić z mego powodu, na świadectwo przeciwko nim i poganom. [19] Ale gdy was wydadzą, nie martwcie się, jak i co macie mówić. Będzie wam bowiem dane w tej godzinie, co macie mówić. [20] Bo nie wy mówicie, ale Duch waszego Ojca mówi w was. [21] I wyda na śmierć brat brata, a ojciec syna. Dzieci powstaną przeciwko rodzicom i spowodują ich śmierć. [22] I będziecie znienawidzeni przez wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, będzie zbawiony. [23] A gdy będą was prześladować w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę powiadam wam, że nie obejdziecie miast Izraela, aż przyjdzie Syn Człowieczy. [24] Uczeń nie przewyższa mistrza ani sługa swego pana. [25] Wystarczy uczniowi, że będzie jak jego mistrz, a sługa jak jego pan. Jeśli gospodarza nazywali Belzebubem, o ile bardziej będą tak nazywać jego domowników. [26] Dlatego nie bójcie się ich. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. [27] Co mówię wam w ciemności, opowiadajcie w świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach. [28] Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz nie mogą zabić duszy. Bójcie się raczej tego, który może i duszę, i ciało zatracić w piekielnym ogniu. [29] Czy nie sprzedają dwóch wróbli za pieniążek? A jednak żaden z nich nie spadnie na ziemię bez woli waszego Ojca. [30] Nawet wszystkie włosy na waszej głowie są policzone. [31] Nie bójcie się więc, jesteście cenniejsi niż wiele wróbli. [32] Każdego więc, kto mnie wyzna przed ludźmi, i ja wyznam przed moim Ojcem, który jest w niebie. [33] A tego, kto się mnie wyprze przed ludźmi, i ja się wyprę przed moim Ojcem, który jest w niebie.  [1] Tymczasem, gdy zgromadziły się wielotysięczne tłumy, tak że jedni po drugich deptali, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: Strzeżcie się zakwasu faryzeuszy, którym jest obłuda. [2] Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. [3] Dlatego to, co mówiliście w ciemności, będzie słyszane w świetle, a to, co szeptaliście do ucha w pokojach, będzie rozgłaszane na dachach. [4] A mówię wam, moim przyjaciołom: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem już nic więcej nie mogą zrobić. [5] Ale pokażę wam, kogo macie się bać. Bójcie się tego, który, gdy zabije, ma moc wrzucić do ognia piekielnego. Doprawdy, mówię wam, tego się bójcie. [6] Czy nie sprzedają pięciu wróbli za dwa pieniążki? A jednak żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Boga. [7] Nawet włosy na waszej głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się, jesteście cenniejsi niż wiele wróbli. [8] A mówię wam: Każdego, kto mnie wyzna przed ludźmi, tego też Syn Człowieczy wyzna przed aniołami Bożymi. [9] Ale kto się mnie wyprze przed ludźmi, tego też ja się wyprę przed aniołami Boga. [10] I każdemu, kto powie słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, ale temu, kto bluźni przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone. [11] A gdy będą was prowadzić do synagog, przełożonych i władz, nie martwcie się, jak i co macie odpowiedzieć na swoją obronę lub co macie mówić. [12] Duch Święty bowiem nauczy was w tej właśnie godzinie, co macie mówić.  

3. Przypowieść o bogatym głupcu

Mateusz Marek Łukasz 12,13-21 Jan
  [13] I powiedział mu ktoś z tłumu: Nauczycielu, powiedz memu bratu, aby podzielił się ze mną spadkiem. [14] Lecz on mu odpowiedział: Człowieku, któż mnie ustanowił sędzią albo rozjemcą między wami? [15] Powiedział też do nich: Uważajcie i strzeżcie się chciwości, gdyż nie od tego, że ktoś ma obfitość dóbr, zależy jego życie. [16] I opowiedział im przypowieść: Pewnemu bogatemu człowiekowi pole przyniosło obfity plon. [17] I rozważał w sobie: Cóż mam zrobić, skoro nie mam gdzie zgromadzić moich plonów? [18] Powiedział więc: Zrobię tak: zburzę moje spichlerze, a zbuduję większe i zgromadzę tam wszystkie moje plony i moje dobra. [19] I powiem mojej duszy: Duszo, masz wiele dóbr złożonych na wiele lat; odpoczywaj, jedz, pij i wesel się. [20] Ale Bóg mu powiedział: Głupcze, tej nocy zażądają od ciebie twojej duszy, a to, co przygotowałeś, czyje będzie? [21] Tak jest z każdym, kto gromadzi skarby dla siebie, a nie jest bogaty w Bogu.  
Legenda:
Tekst pogrubionyNajbardziej kompletny lub kluczowy fragment lub fragment z ważnymi dodatkowymi informacjami
Czerwony tekstTekst zawiera kluczową datę, przedział czasu lub informację która pozwala je obliczyć
Symbol wskazujący na kluczowe wydarzenia, które pozwalają skonstruować niniejszą chronologię i zsynchronizować cztery ewangelie
Żółte tłoFragment, który nie jest w porządku chronologicznym w danej Ewangelii
Jasnoniebieskie tłoFragment, występujący we właściwym porządku, ale zaczerpnięty z miejsca znajdującego się w innym miejscu Ewangelii (np.: autor mówi o zdarzeniu, które nastąpi później lub wspomina coś co wydarzyło się wcześniej)
Jasnoniebieskie tło - frag. w nawiasach np.: Jan (3,24)Fragment powiązany tematycznie, ale który faktycznie występuje gdzie indziej
Szary tekst - frag. w nawiasach np.: Marek [1,16-20]Fragment, który może wydawać się fragmentem paralelnym, ale który prawdopodobnie był oddzielnym wydarzeniem lub powtórzonym nauczaniem
Opracowano na podstawie: Rick Aschmann - Chronology of the Four Gospels (Wersja z dnia 20.09.2019 r.)
Tekst Biblii: "Uwspółcześniona Biblia Gdańska". Fundacja Wrota Nadziei 2017 r.

© Kościół Ewangelicko-Prezbiteriański w Polsce - Parafia Kościół Dobrego Pasterza w Warszawie